Harry Styles fanficion

czwartek, 3 września 2015

Rozdział 2

Kiedy Michał przekonał mamę,o tym ,że odwiezie mnie po zakończeniu ogniska spokojnie do domu ,mogliśmy pojechać po Anie samochodem Michała.Dostał je na swoje 20  urodziny, jest to  czarne BMW .
-Cieszysz się na wyjazd?-zapytał kiedy zapięłam pasy,a on wyjechał z posesji moich rodziców.
-Jasne , że tak-odpowiedziała-Ty byś się nie cieszył ?
-Jeżeli miał bym takiego wuja to na pewno -fakt. Mój wujek jest właścicielem jednego z hoteli w San Diego i to on opłaci mi pokój na te dwa tygodnie pod warunkiem , że będę grzeczną dziewczynką , a lot i bilet opłaciłam razem z rodzicami.Stan mojego konta w banku to 0.00 zł.
-Ale nie masz -pokazałam mu język.
-Kiedyś utnę Ci ten język -pociągnął mnie za nos .
-Ej, ja nie mam 5 lat ,żebyś mógł ciągnąć mnie za nos.
-Ale i tak zawsze będę ten starszy , przystojniejszy ...
-I głupszy-przerwałam jego wywód na temat tego jaki to on jest wspaniały.
-Bo zaraz będziesz pieszo szła - czy on myśli ,że mnie tym zastraszy?On ,serio jest głupi , ale nie mówcie mu tego bo Michał robi najlepsze pod Słońcem koktajle owocowe.
-Yhym -mruknełam pod nosem -Ty nie masz znajomych w swoim wieku tylko ciągle musisz z nami siedzieć?-podpuszczałam go
-Może i mam ,ale musze Cie teraz powkurzać ,żebyś nie zapomniała o swoim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz